Wakacyjna lekcja historii
Wakacje to czas, z dala od nauki, książek i wszystkiego, co związane ze szkołą. Mimo to, wyjazd na urlop może okazać się ciekawą nauką. Podczas wypoczynku, dzieci przyswajają więcej wiedzy nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Wykorzystajmy wspólne wyjazdy na wdrażanie ciekawych informacji związanych z miejscem, do którego jedziemy. Zagraniczne wyjazdy potrafią nauczyć dzieci bardzo dużo, ale również polskie miejscowości są skarbnicą wiedzy. Dlatego też starajmy się podczas urlopu, jak najwięcej z nimi rozmawiać.
Budując zamki z piasku na plaży w Egipcie możemy opowiedzieć im o piasku z pustyni. Spacerując wieczorami po uliczkach miast, wplatajmy określenia, które ułatwią mu późniejsza edukacje. A nawet pozwolą zabłysnąć na lekcji.
Z czego będzie bardzo dumne, ale również wdzięczne, bo to właśnie dzięki Tobie dostał szóstkę z historii. Starajmy się tłumaczyć dziecku, dokąd jedziemy, aby miało pojęcie, czym różni się miasto, dany region, czy też państwo lub kraj. Może się to wydawać dziwne, ale wiele rodziców nie rozmawia w ogóle na te tematy z dziećmi.
Wystarczy nawet przechodząc obok jakieś budowli powiedzieć zobacz jaki piękny gotycki kościół, a dziecko na pewno zainteresuje się tym określeniem. Jak widać wspólny wypoczynek to nie tylko zabawa i bezczynne opalanie, ale również wspaniała lekcja historii, której nie zapomną na długo. Dlatego jadąc na wakacje starajmy się wybierać takie miejsca, w których dziecko będzie się mogło czegoś nauczyć.